Parę dni temu Wydawnictwo Helion przeprowadziło ze mną wywiad w związku z premierą mojej najnowszej książki pt. „Twoja pierwsza strona WWW”. Zobacz, o czym rozmawialiśmy, i weź udział w konkursie.
Te dwie metody mają jednak ogromną wadę: strony pisane ręcznie wymagają również manualnego „grzebania się” w kodzie źródłowym za każdym razem, gdy będziemy chcieli cokolwiek zmienić. Ten sposób zarządzania stroną WWW jest kłopotliwy, ponieważ drobna zmiana jednego elementu (np. nazwy działu, która pojawia się na wszystkich podstronach) będzie wymagała ręcznej modyfikacji każdego z plików składowych. Jeśli więc serwis ma tylko (!) 25 podstron i postanowimy zmienić nazwę działu „Napisz do nas” na „Kontakt”, konieczne będzie otwarcie i ręczne zmodyfikowanie 26 plików źródłowych (włącznie ze stroną główną).
Rozpoczynając pracę nad własną witryną od razu proponuję myśleć kategoriami jej późniejszego rozwoju. Często strony tworzone dla zabawy, po roku/dwóch z włochatej gąsienicy przepoczwarzają się w poważne projekty-motyle. Jeśli nie jesteś programistą i Twoim zadaniem nie jest zawodowe tworzenie kodów źródłowych, zapomnij o tej metodzie. Aby wbić gwoździa i zbudować dom z drewna, wcale nie trzeba mieć fabryki gwoździ ani tartaku; wystarczy wiedzieć, z jakich narzędzi i materiałów korzystać.
Dla większości osób, zarówno początkujących, jak i doświadczonych, najbardziej optymalnym rozwiązaniem będzie skorzystanie z narzędzi typu CMS, do których należą też proste kreatory stron WWW. Bez znajomości HTML-a czy PHP w kilka minut pozwolą one stworzyć profesjonalnie wyglądającą witrynę, a w kolejnych latach także sprawnie i intuicyjnie nią zarządzać.
Mówiąc krótko: gdybym dziś miał stworzyć swoją pierwszą stronę WWW, bez wahania sięgnąłbym po któryś z intuicyjnych kreatorów stron WWW, mimo że całkiem nieźle znam się na HTML-u i sam mogę napisać sobie stronę internetową.
MD: Na pewno nie ceną, mimo że odruchowo zazwyczaj to bierzemy najpierw pod uwagę. Istnieją narzędzia płatne i dobre, jak i darmowe, ale kiepskie. Są też aplikacje kosztowne, ale nie zawsze warto w nie inwestować, gdyż nie każdy użytkownik wykorzysta wszystkie ich funkcje. Jest wreszcie parę narzędzi darmowych, takich jak WordPress, które całkowicie burzą stereotyp, że to, co bezpłatne, nie może być dobre.
W pierwszej kolejności odpowiedz sobie na pytanie, czego potrzebujesz? Jaką stronę będziesz prowadził (niewielki blog czy rozbudowaną stronę korporacyjną)? W pierwszym przypadku – większość darmowych kreatorów, jakie przedstawiam w książce „Twoja pierwsza strona WWW”, nada się idealnie. W drugim – powinieneś już pomyśleć o bardziej funkcjonalnych narzędziach klasy CMS. Chociaż… gdybym teraz miał uruchamiać nową stronę WWW, wybrałbym do tego WordPressa i zainwestował w dobry, bezpieczny hosting.
Jakkolwiek pełny sukces wymaga dwojga rodziców: dobrego koordynatora i nadzorcy, który daje wszelkie wytyczne strategiczne (to Ty) oraz dobrego wykonawcy – specjalisty, który będzie wiedział co zrobić, gdy usłyszy kolejne życzenia zamawiającego.
Chyba że… nie masz ochoty wydawać pieniędzy na zatrudnianie informatyka lub firmy zewnętrznej. Wówczas w sukurs znów przyjdą gotowe rozwiązania: zamawiasz profesjonalny szablon wraz z panelem zarządzania treścią, modyfikujesz wygląd oraz treść… i gotowe.
Kiedy koncepcja jest już spisana i rozrysowana, czas na wybór adekwatnego narzędzia. W tym pomoże Ci książka „Twoja pierwsza strona WWW”, z której dowiesz się, na co zwrócić uwagę podczas wyboru i które funkcjonalności danej aplikacji będą dla Ciebie przydatne.
Ale nic straconego: jeśli „dopadnie Cię” akurat taka potrzeba, poszukaj odpowiedniego narzędzia (podpowiem, że większe możliwości w tym konkretnym zakresie dają rozwiązania oparte na filozofii „wiki”).
Mówiąc w skrócie: każde narzędzie ma swoją indywidualną funkcjonalność. Młotkiem nie skosisz trawy, a kosiarką – nie wbijesz gwoździa (przynajmniej bez wzbudzenia zainteresowania sąsiadów i mediów). Aby wybrać aplikację, która naprawdę będzie dla Ciebie odpowiednia, warto abyś dowiedział się, jakie funkcje powinno posiadać absolutnie każde narzędzie do tworzenia stron WWW, a które z możliwości będą Ci tylko kulą u nogi.
Pamiętaj jednak, że – nie wiedząc, jak szybko rozwinie się Twoja witryna – lepiej już na starcie zaprzyjaźnić się z aplikacją dającą stosunkowo wiele możliwości, nawet jeśli początkowo z większości z nich nie będziesz korzystał. Chodzi o to, aby narzędzie mogło rozwijać się wraz z Twoją stroną i wraz z Twoimi potrzebami – najprostsze kreatory WWW pozwalają bowiem zbudować serwis o podstawowych funkcjonalnościach; jeśli zapragniesz czegoś więcej, konieczna może okazać się zmiana narzędzia i migracja całej struktury i treści do nowego środowiska, a to zawsze wymaga dodatkowego wysiłku i czasu.
Dodaj komentarz