Dziś w nocy Prawo i Sprawiedliwość po raz kolejny… złamało i prawo, i sprawiedliwość, pokazując, jak bardzo mają gdzieś Polaków. Może wreszcie czas oderwać te pasożyty od żywiciela, jakim jest Polska?
Przykro mi, ale czas przestać używać grzecznych słów i hamować się nieszczerą „poprawnością” – to, co robią bydlaki z PiS-u, przekracza jakiekolwiek granice: etyki, przyzwoitości, pazerności, o prawie i o sprawiedliwości nie wspominając. Notabene ktoś, kto tak nazwał tę bezkarną bandę kanalii, wspiął się na absolutne szczyty hipokryzji. Równie dobrze ludożercę mógłby nazwać wegetarianinem, a seryjnego gwałciciela – cnotliwcem.
Do rzeczy: dziś o 4:20 w nocy partia rządząca wprowadziła bezprawne zmiany w Kodeksie wyborczym. W skrócie: PiS za wszelką cenę chce przeprowadzenia wyborów prezydenckich w pierwotnie ustalonym terminie, ponieważ wg szacunków wtedy właśnie mogą liczyć na największe poparcie wyborców. Pod pretekstem walki z epidemią wprowadzono więc zasadę, że będzie można głosować „korespondencyjnie”. Sęk w tym, że możliwość taką będą miały wyłącznie osoby odbywające kwarantannę oraz… wyborcy w wieku 60+, czyli główny elektorat Kaczyńskiego i spółki. Inni, jeśli będą chcieli oddać głos, muszą osobiście udać się do urn – czego w obawie przed wirusem oczywiście większość Polaków zapewne nie uczyni. Efekt: już dziś bandyci z PiS-u zapewniają sobie wygraną.
Anna Rakowska-Trela, Konstytucjonalistka i profesor prawa z Uniwersytetu Łódzkiego, na swoim facebookowym profilu wypunktowała „Dekalog hańby” – najważniejsze punkty, w których PiS złamało elementarne zasady prawa:
To kapitalny przykład tego, jak po raz kolejny bandyci nazywający się „władzą” ignorują podstawowe zasady prawa, etyki, ale i elementarnego szacunku do własnego narodu, który sprowadzony został wyłącznie do „mięsa wyborczego”.
Natomiast nie mam absolutnie cienia zrozumienia dla ludzi, którzy sami sobie takich pasożytów wybierają – to tak, jak by przejść się po bagnie, odsłonić ręce, plecy i głowę, zgarnąć kilkaset pijawek i zaprosić do żerowania. I tylko dlatego, że pijawka nazwała się „krwiodawcą”, obiecując Ci 500+ ml krwi miesięcznie – jedyne, co musisz zrobić, to zagłosować za tym, aby się przyssała.
Nie widzisz różnicy między wysysaniem a dawaniem? Cóż, to znaczy, że jesteś albo idiotą, albo prostytutką; a najpewniej – jednym i drugim…
A Ty?
→ Przeczytaj też: „Co się stało z naszą kasą…? Podła zmiana, czyli o dwóch takich co ukradli Słońce”
[…] Dokarmiasz Pi(S)jawki? Zmądrzej! (28.03.2020) […]
[…] Dokarmiasz Pi(S)jawki? Zmądrzej! (28.03.2020) […]
[…] Dokarmiasz Pi(S)jawki? Zmądrzej! (28.03.2020) […]
[…] Dokarmiasz Pi(S)jawki? Zmądrzej! (28.03.2020) […]
[…] Dokarmiasz Pi(S)jawki? Zmądrzej! […]
Chyba już wszyscy przyzwyczailiśmy się do metod działania PIS. A to bardzo niedobre zjawisko. W kimś, kto się przyzwyczaja, coraz mniej jest obiektywizmu i chęci przeciwstawienia się bezprawnym działaniom.
[…] Dokarmiasz Pi(S)jawki? Zmądrzej! […]